BIBLIOTEKA  SZKOLNA ZAPRASZA

Laureaci konkursu „Rodzina Ulmów”

Ulmowie –Bohaterzy – Paweł Bielański

Z dalekiego Markowa ,gdzie cisza polskich pół grała,

Ulmowie ,rodzina dzielna, swój dom otworzyła na świat cały.

Józef, mężny, Wiktoria sercem pełna dobra,

Stasia, Basia, Władek, Franciszek, Antoś  i Maria

ich dzieci ,

Kwitły jak wiosenne kwiaty, marzeń pełne,

radosne.

W czasie, gdy mrok wojny ściskał Europę,

Ulmowie ,serca pełne odwagi, Żydom pomagali

tajnie.

Stasia i Basia ,wspierając  chlebem i schronieniem,

Władek i Franciszek, strzegący tajemnic w

polu i dokumentach.

Antoś i Maria ,strażnicy nadziei , w milczeniu świadkowie cierpienia.

Lecz zdrada szmalcownika przyniosła  nieszczęście,

Niemiecka żandarmeria zemstę  sprowadziła na

ich kryjówkę.

Ulmowie, w ciszy za pomoc bliźnim, ponieśli

mękę   i śmierć.

Zapisani jako Sprawiedliwi

Dziś ich pamięć jak gwiazda na niebie świeci,

Wśród Narodów świata ,bohaterowie  niech będą zawsze wśród nas.

Niech ich  los uczy, że mądrość serca triumfuje

Nad mrokiem,

Byśmy nigdy więcej nie  poznali czasów ,gdy zło

zacierało ślady człowieczeństwa.

 

W ciszy – Karol Mucha

 

W ciszy z wiarą ,nie oczekując poklasku,

Chronią ludzkie życie, ratują z potrzasku,

W ciszy swego domu ,z wiarą i ufnością,

Chronią życie  bliźnich z ich gwiazdą.

Nad głową karabin, w sercu ogrom miłości,

Bliźniego w potrzebie przyjmują w swoje włości,

Pomagają, choć stracić mogą swe życie,

Wiedzą, że Bóg odpłaci im należycie.

Do skrzywdzonych braci wyciągają dłoń,

Mimo ,że Niemiec za to celuje im  w skroń,

Swym życiem za rękę pomocną,

Motywowani w działaniu swą wiarą mocną.

Upadają kolejno kwiaty jabłoni,

Upadają lecz ku chwale ,co śmierć pogoni,

W ciszy, z wiarą , nie oczekując poklasku,

Jak żyli, tak odeszli ,wierni swoim wartościom.

 

,,Rodzina Ulmów’’ – Barnak Bartosz

 

W polskiej ziemi błogosławiona  rodzina

Za lipowym sklepieniem ich dom stoi

Nie bojąc się pomóc gdy wybije godzina

Niewinnym marzeniem wolności chroni

Droga na ołtarze pisana cierpliwie

Miłością  razem do końca tkana

Krew w ofierze przelana niewinnie

Drogowskazem od Boga nazwana

Przychylność  w modlitwie obrali za znak

Splecionej z marzeń nici wytrwale

Choć wędrówki długiej minęli Szlak

Brutalnie zabici wylali swe Żale

Dziś na kartach historii dumnie widnieją

Przykładem rodziny zostali nazwani

W wieczności Jaśnie czuwają

Na zawsze zostaną zapamiętani

 

W Burzy życia … – Klaudia Strzęciwilk

 

W burzy życia.

Solidarność ich trwała,

Jak skała niezłomna.

Gdy bieda i nędza,

Ich miłości do ludzi ,nie wypędzała.

Skromne i pokorne życie prowadzili,

Dachu Żydom udzielili.

Jedność  i bliskość ich trzymała,

Jak dzikiej róży …węzłem nierozerwalnym.

Zdrada, zdrada!!!Hańba straszna!!!

Żandarmeria  zawitała w progi,

Jak psy u nogi…padły strzały.

I nastały ciemne mary.

W burzy życia.

Krew i pot mieszały się z błotem.

Stojąc  w obłoku i patrząc przed siebie,

Tylko gwiazda migocząca  na niebie,

Nadzieja się ostała, by prowadzić nas ,przez mrok do siebie.

A Wy!! Głupcy!!

Stoicie i patrzycie na ludzie  cierpienie i zmartwienie,

Jak w deszczową pogodę przez okno,

Nim zaświta słońca oświecenie.

Nie stójcie tak.

Walczcie!!!

Silnie, Mężnie, Prężnie!!!

Nim znowu mroku dzień nadejdzie.

Nie zapominajmy, jacy byli Ulmowie.

Solidarni ,odważni ,lojalni i dzielni.

Jeśli będziemy działać, a nie jak słupy soli,

Patrzeć jak toną w niewoli.

 

,,Słudzy Boży’’ – Anna Książek

 

Święta rodzina, którą znamy,

Jest beatyfikowana dziś,

Hojni i wierności Panu Bogu

Do końca swego życia.

Od okupantów padły strzały,

Bezmyślnie i groźnie.

Do nieba  piękne anioły

Zabrały świętą rodzinę.

Dziś modlimy się za nimi,

Aby  uczcić ich pamięć.

Symbol niezłomnego człowieczeństwa

W niebie zaś miłości i szacunku.

 

,,Święci bohaterowie’’ – Iwona Boduch

 

Święta rodzina z Markowej

Żyła w trosce ogromnej,

Uciekinierów przyjęła hojnie

Nie  zastanawiając się zwyczajnie.

Strzały padły niespodziewanie,

Zabrały niewinne dusze,

Rodziców wraz z dziećmi

I żydowskich gości.

Świadectwo całej rodziny

Symbolem miłości i boju,

na świecie zaznają szacunku,

w niebie szczęścia i spokoju.

 

,,Dom Ulmów’’ – Weronika Drozd

 

W domu prostym, pełnym ciepłych słów,

Tka się życie, jak dzieło nap płótnie,

Ulmowie  serca, jak zboża w polu,

Wiarą  zasiane ,z miłością kiełkują,

Miłość matki nie ma sobie równej,

Jest to miłość wzrastająca, z każdym owocem życia,

Gdy bowiem rodzi się kolejne dziecko.

To wraz z nim kolejny raz powiększa się serce rodzicielki,

O szczęśliwe matki! Szczęśliwe darem macierzyństwa,

Bo dzięki niemu dom staje się przestrzenią nowego pokolenia,

Niczym gniazdo dla ptaka.

Własny dom stanowi przestrzeń codzienności rodziny,

Pod jasnym dachem dwoje ludzi,

Rozpoczyna swoja przygodę życia,

RODZINA ULMÓW